Z zamiłowania do światła – Muzeum Filumenistyczne

Około 1900 r. w Anglii zaczęły funkcjonować pierwsze stowarzyszenia i kluby kolekcjonerów etykiet zapałczanych. Słowo filumenistyka pochodzi z połączenia dwóch wyrazów pochodzących z greki i łaciny: Phileo i lumen – zamiłowanie i światło. Filumenistyka obejmuje zarówno zakres badań niecenia ognia i przemysłu zapałczanego oraz kolekcjonerski aspekt artefaktów związanych z ogniem.
Muzeum umiejscowione jest w budynku dawnej świątyni protestanckiej, zaprojektowanej przez Karla Fredricha Schinkla. Ascetyczny front muzeum doskonale wpisuje się w średniowieczną architekturę Małego Rynku. Budowla jest typowym neoklasycystycznym projektem nawiązującym do stylu arkadowego i neorenesansu florenckiego.
Muzeum ma swoje konotacje historyczne. Od połowy XIX wieku w Bystrzycy Kłodzkiej dla przemysłu zapałczanego, chałupniczo pracowało 400 rodzin, a u schyłku wieku w mieście funkcjonowało 6 fabryk, które zatrudniały około 300 osób. Istniejąca do dzisiaj fabryka ma tradycje sięgające 1865 roku, zużywając w tamtych latach około 800 m3 drewna rocznie. W latach powojennych fabryka została znacjonalizowana przez polskie władze. Po II wojnie światowej Bystrzyckie Zakłady Przemysłu Zapałczanego zatrudniając ok. 700 pracowników, obsługiwały 45% krajowego zapotrzebowania w ten produkt.
Obecnie w muzeum dostępne są ekspozycje dotyczące etykiet zapałczanych z całego świata. Te polskie, większości przypadków były projektami ówczesnych, PRL-owskich uznanych artystów grafików i ilustratorów. Etykiety, to nie wszystko. Możemy tam zobaczyć krzesiwa, lampy naftowe, duży zbiór różnego kształtu i rodzaju zapalniczek oraz klika makiet modeli wykonanych z zapałek.

odległość od Apartamenty Folwark Boguszyn – 25 km

*Dane historyczne: https://polska-org.pl/539532,Bystrzyca_Klodzka,Fabryka_zapalek_dawna.html

Pstrążna – skansen wsi sudeckiej

Budownictwo sudeckie ma swój niepowtarzalny charakter. Izby mieszkalne budowane z bali drewnianych, murowane obory – pomieszczenia dla zwierząt, żywicieli rodziny, stanowią kwintesencję budynków wiejskich na terenach Kotliny Kłodzkiej. Zbiór odpowiednio zabezpieczonych starych domów, zagród i pomieszczeń rzemieślniczych możemy zobaczyć w Muzeum Kultury Ludowej Pogórza Sudeckiego. Na położonym w górzystym terenie dużym obszarze odtworzono wiele różnorodnych zabudowań począwszy od wiatraka, przez stodoły, domy mieszkalne, budynki rzemieślnicze, po dzwonnicę strażacką. Muzeum założono bazując na istniejącym w tym miejscu budynku dawnej kuźni. Muzeum – Skansen powstało w 1984 r. jako oddział Muzeum Regionalnego w Wałbrzychu. Od 1.01.2006 r. jest samodzielną instytucją kultury, której organizatorem jest samorząd Kudowy Zdroju. Wszystkie zgromadzone artefakty pochodzą z okolic Ziemi kłodzkiej. Najbardziej reprezentatywny jest budynek zajazdu przeniesionego z Szalejewa Dolnego, gdzie można podziwiać kunszt drewnianej architektury ludowej pogórza sudeckiego. Podczas miłego spaceru, możemy podziwiać konstrukcję dawnych sudeckich budynków, a wchodząc do ich wnętrz zobaczyć jak na tych terenach żyli kiedyś ich mieszkańcy. Oprócz eksponatów wypełniających izby mieszkalne zgromadzono tu również narzędzia i zaaranżowano warsztaty rzemieślnicze. W działającej kuźni można na żywo zobaczyć jak nadaje się kształt stalowym elementom. W skansenie przez cały rok odbywają się imprezy związane z różnymi świętami, tradycjami. Powiązane z nimi występy artystyczne, pokazy oraz degustacje kulinarne stanowią niepowtarzalną atrakcję dla odwiedzających skansen turystów.

50 km od Apartamenty Folwark Boguszyn

Kopalnia Uranu

pozyskanie-uranu

Kopalnia Uranu w Kletnie.
Dawne mapy poniemieckie, w których posiadanie weszły wojska sowieckie, wskazywały tę lokalizację jako jedną z wielu, jako tę, która może dostarczyć pożądany na ten czas materiał do stworzenia bomby atomowej. W lipcu 1948 roku rosyjscy geolodzy, badając stare hałdy kopalni w Kletnie, odkryli podwyższone promieniowanie gamma. Jeszcze w tym samym roku Sowieci/ Rosjanie zaczęli prace przygotowawcze do eksploatacji złoża. Sudecki uran miał im posłużyć do budowy rosyjskiej bomby atomowej. W ZSRR – obecnie Rosji, tego pierwiastka nie było. Prace w Kletnie mogli prowadzić na mocy umowy między rządem PRL (Polska Rzeczpospolita Ludowa), a Związkiem Radzieckim zawartej w 1948 roku. Kopalnia działała w latach 1948-1953. Przez te lata wydobyto materiał na stworzenie 2 bomb (informacje przekazane przez przewodnika). Koszty związane z chorobami popromiennymi i śmiercią osób skazanych lub z wolnego wyboru zaangażowanych w wydobycie nie były brane pod uwagę.

Kopalnia Uranu to również miejsce wypiętrzania się płyt geologicznych oraz występowania miejscowych minerałów takich jak: fluoryt, ametyst, malachit czy baryt. Znajdziemy tam też skupisko wapieni pod nazwą Biała Marianna.
Bardzo ciekawe miejsce i ludzie – przewodnicy zaangażowani w swoją misję.

Dla osób, które zainteresowały się tematyką wydobycia uranu na terenach zachodniej Polski polecam fascynującą reporterska opowieść Filipa Springera Miedzianka Historia znikania. Autor przez dwa lata szukał odpowiedzi na pytanie: dlaczego miasteczko z siedmiowiekową tradycją po wejściu umarło, a ta powieść jest próbą rozwiązania tej zagadki. Tutaj temat powojennego, rabunkowego wydobycia uranu przez Rosjan jest zbieżny z historią kopalni w Kletnie.

Kopalnia w Kletnie jest również osnową wielowątkowej powieści Macieja Siembiedy Katarsis. W różnym czasie, różni bohaterowie, których losy dziwnie się przeplatają, spotykają się Lądku, Kletnie i miejscowej kopalni uranu.

43 km od Apartamenty Folwark Boguszyn